W związku z zamknięciem placówek niosących na co dzień kaganek oświaty #koronawirus, moje dzieciory się nudzą. I student pyta mnie, czy mogą do niego wpaść znajomi. Popatrzyłem na niego trochę tak, jakby był delikatnie dzieckiem specjalnej troski.
– Chyba Cię dziecko moje kochane porypało. Ale jak tak bardzo chcesz, to możesz Ty iść do kolegów.
– Naprawdę?!?
– Naprawdę. Tylko nie wracaj wcześniej, niż za 3 tygodnie.