Najlepszy prezent na Dzień Ojca!

 

Podob­no w sfe­rze finan­so­wo-eko­no­micz­no-zawo­do­wej kobie­ty są lek­ko dys­kry­mi­no­wa­ne. Ja oso­bi­ście nigdy się z tym nie zetkną­łem, a kobiet na stoł­kach znam spo­ro. Kie­dy pra­co­wa­łem w ban­ku, to sze­fo­wą depar­ta­men­tu była kobie­ta i z tego co wiem, twar­dy był z niej zawod­nik. Jak się jej zarob­ki mia­ły do zarob­ków innych twar­dych dyrek­to­rów depar­ta­men­tów tego nie wiem i mnie to nie inte­re­so­wa­ło jakoś nigdy, więc nie mam poję­cia, czy ta dys­kry­mi­na­cja mia­ła rze­czy­wi­ście miej­sce, czy nie. Jej zastęp­cą też była kobie­ta. I Curie-Skło­dow­ska też. Koper­nik według ostat­nich badań jed­nak nie, ale bądź­my dobrej myśli.

I może to wła­śnie z tego powo­du face­ci są dys­kry­mi­no­wa­ni w sfe­rze uczu­cio­wo-rodzin­no-świą­tecz­nej? No bo popa­trz­cie – każ­dy, ale to abso­lut­nie KAŻDY wie, kie­dy jest dzień kobiet. A wła­ści­wie Dzień Kobiet, do tego Mię­dzy­na­ro­do­wy.

8. mar­ca kwia­ciar­nie nie wyra­bia­ją na zakrę­tach z pako­wa­niem goź­dzi­ków, pro­du­cen­ci poń­czoch też muszą robić nad­go­dzi­ny. A nie, to za komu­ny i PRL’u było, teraz jest tro­chę bar­dziej nowo­cze­śnie – orga­ni­zu­je się mani­fy, pocho­dy i hap­pe­nin­gi pod hasłem rów­ne­go trak­to­wa­nia kobiet i męż­czyzn. No cóż, jakie cza­sy, takie świętowanie.

 

A dzień mężczyzny?

Ktoś coś? No właśnie.

 

Dzień Matki?

Jest ktoś, kto 26 maja nie dzwo­ni do rodzi­ciel­ki swej sza­now­nej przy­po­mnieć, że dalej kocha­my, pamię­ta­my, tęsk­ni­my i kie­dy może­my przy­wieźć pra­nie, bo się nazbie­ra­ło? W któ­rejś szko­le czy przed­szko­lu nie robi się na zaję­ciach pla­stycz­nych laur­ki dla uko­cha­nej mamu­si? Albo por­tre­tów? Zna­czy załóż­my, że to por­tret mamy, bo bez pod­pi­su cięż­ko wydo­być podo­bień­stwo z tego gło­wo­no­ga skrzy­żo­wa­ne­go z xeno­mor­fem, ale nie cze­piaj­my się i daj­my naszym dzie­ciom roz­wi­jać swo­je talen­ty pla­stycz­ne we wła­ści­wym dla nich tempie.

 

A Dzień Ojca?

Ktoś w ogó­le wie, kie­dy to? Nie?

To ja Wam podam pomoc­ną dłoń i przy­po­mnę - DZISIAJ, 23 czerw­ca!! No i wła­śnie – za póź­no już, żeby szu­kać w necie pre­zen­tów, bo choć­by się kurier zesrał na rzad­ko, to jed­nak nie zdą­ży na popo­łu­dnie. Dziec­ko też nic nie nary­su­je, bo dzi­siaj było zakoń­cze­nie roku i powo­dze­nia życzę w zaga­nia­niu swo­ich pociech do ryso­wa­nia na czymś innym, niż ścia­ny czy chod­ni­ki (spraw­dzić, czy wspól­no­ta nie jakaś poje­ba­na). Dupa zbi­ta w dwój­na­sób, bo to jesz­cze zaraz koniec mie­sią­ca, do pierw­sze­go jesz­cze tro­chę, w port­fe­lu nie­ste­ty echo, a wypa­da­ło­by jed­nak Ojca Rodzi­ny jakimś pre­zen­tem uszczę­śli­wić, prawda?

To ja zno­wu Wam podam pomoc­ną dłoń, bo sprze­dam Wam patent na genial­ny pre­zent, któ­ry nic nie kosz­tu­je. Pre­zent, z któ­re­go każ­dy, ale to KAŻDY facet się ucie­szy co naj­mniej jak z klu­czy­ków do Asto­na Mar­ti­na, a jest TOTALNIE ZA DARMO.

Po pro­stu w ten dzień daj mu…

 

 

 

 

 

 

 

 

ŚWIĘTY SPOKÓJ

 

 


About Jacek eM

view all posts

Mąż, ojciec i projektant wnętrz. Fotograf-amator i wannabe bloger. Właściciel niewyparzonego jęzora i poczucia humoru w stylu noir. No i na wieczystej diecie...

Close