Od kilku tygodni umieram z powodu zapalenia nerwu kulszowego, a MałejŻonce dokucza odcinek szyjny i piersiowy kręgosłupa. Zbieramy się rano do fabryki:
- Wszystko mnie boli, to pewnie przez to, że od trzech tygodni nie było seksu.
- Nie było?
- No…
- Od trzech tygodni?
- Nooo…
- Chyba Ty!
Bada BUM, tssssssssssss?? Otóż nie…
- Ooo, to Ty też…?
Tadaaa!!
Obstawiacie?